W Warszawie, w dużym mieście żył sobie chłopak o imieniu Maciek, który miał 15 lat. Lubił grać w karty. Zawsze jak wracał ze szkoły do domu, to w domu z tatą grał w karty w wojnę. Gdy skończył 16 lat ta gra mu się znudziła. Postanowił poszukać w Internecie innych gier karcianych. W wyszukiwarce pojawiła mu się instrukcja jak grać w pokera. Nazajutrz z rana zaprosił kolegów do domu i rozłożył talie kart. Wytłumaczył kolegom jak grać w pokera. Na początku gra zaczęła się niewinnie i grali na wykałaczki. Pewnego razu kolega Maćka przyniósł do żetony i chłopcy nimi grali. Grali na żetony przez 3 miesiące, a po 3 miesiącach Maciek zaproponował , aby chłopcy przynieśli na jutro pieniądze i żeby zagrali w pokera na pieniądze. I tak się stało. Nazajutrz z rana Maciek zaprosił kolegów do siebie i zaczęli grać w pokera na pieniądze. Maćkowi bardzo się to się spodobało. Po roku koledzy Maćka powiedzieli mu, że już nie chcą grać. Maciek bardzo się wkurzył i załamał i też przestał grać. Po 3 latach Maciek poznał kolegę, który zaproponował mu pójście do kasyna. Maciek się zgodził i poszedł. Zaczął grać z ludźmi w kasynie. Na początku obstawiał małe pieniądze , później zaczął obstawiać coraz większe sumy. Maciek przegrał te pieniądze. Z braku pieniędzy Maciek się załamał. Przez tydzień nie chodził do kasyna lecz po tygodniu dostał silny głód. Miał potrzebę zagrać lecz nie miał pieniędzy. Więc zadzwonił do kolegi, kolega dał mu radę żeby zastawił dom i tak się stało. Maciek zastawił dom i poszedł grać do kasyna i wygrał duże pieniądze. Za te pieniądze kupił sobie dom i samochód. Resztę pieniędzy zostawił i grał dalej w pokera. Przegrał wszystkie pieniądze i nie miał za co grać. Postanowił zastawić samochód i dom. Przegrał te pieniądze. Maciek bardzo się wkurzył i postanowił skończyć z tym nałogiem. Zaczął szukać w Internecie ośrodka dla uzależnień od hazardu. Po dwóch dniach szukania Maciek znalazł ośrodek i zapisał się do niego. Po tygodniu czekania trafił do ośrodka. W ośrodku bardzo starał i dawał z siebie wszystko, chodził na mitingi itd. Po roku terapeuci uznali że jest gotowy do wyjścia i tak się stało. Maciek wyszedł z ośrodka. Po wyjściu kontynuował terapię. Chodził na mitingi i na terapie. Po 2 miesiącach chodzenia na terapię niestety zapanował koronawirus i Maciek nie mógł chodzić na terapię i mitingi były odwołane. Po miesiącu nie chodzenia na mitingi i terapię Maciek poszedł do kasyna i zaczął znowu grać. I przegrywać pieniądze. Niestety sytuacja się powtórzyła i przegrał wszystkie pieniądze. Zastawił dom oraz samochód. Wszystko przegrał nie miał pieniędzy żeby grać więc Maciek poszedł mieszkać na ulicę i zaczął żebrać żeby móc grać. Gdy wyżebrał odpowiednią sumę poszedł do kasyna i zagrał w pokera. Wygrał 2 razy więcej pieniędzy lecz gdy wyszedł z kasyna ktoś go napadł i pobił oraz zabrał pieniądze. Został pobity do nieprzytomności i trafił do szpitala. W szpitalu dowiedział się że nie ma korona wirusa więc zaczął szybko szukać kolejnego ośrodka. Po tygodniu szukania znalazł odpowiedni ośrodek dla niego. W ośrodku był 2 miesiące. Po wyjściu okazało się że znowu zapanował koronawirus , lecz Maciek znalazł rozwiązanie że może mieć terapie przez Internet. Miał terapie przez Internet i nie zagrał. Po 6 miesiącach skończył się koronawirus i Maciek chodzi na mitingi do tej pory. Maciek nie gra już w karty 15 lat i ma piękny dom, samochód, oraz dwójkę wspaniałych dzieci i żyje długo i szczęśliwie.
(Autor P.K.)