Moją motywacją do leczenia jest przede wszystkim moja pasja-taniec. Trenowałam wiele lat od tańca klasycznego po taniec współczesny czy hip hop. Na 1 zajęcia poszłam w I klasie szkoły podstawowej, odbywały się w szkole. Później w III klasie zmieniłam te zajęcia na szkołę tańca ‘’duet Dance’’. Na początku IV klasy poszłam na casting do Warsztatowej Akademii Musicalowej, gdzie w przyszłości chciałabym pracować jako instruktorka tańca. Chodziłam tam na zajęcia 3 lata. W momencie gdy w połowie I klasy gimnazjum zaczęłam olewać wszystko i wszystkich łącznie z tańcem, z powodu brania. Opuszczałam zajęcia przez ok.2 miesiące po czym ostatecznie zrezygnowałam. Związku z braniem miałam też słabe oceny, które dodatkowo przeszkadzały mi w realizacji pasji. Dopiero teraz w ośrodku zrozumiałam jak bardzo mi tego brakuje i znów zaczęłam ćwiczyć. Postanowiłam postawić sobie pasje jako motywacje. Chcę się leczyć, móc wrócić do domu i znów zapisać się na treningi. Poza tym motywują mnie również rodzice Mam w nich wsparcie i nie chcę go stracić. Chcę by znów byli ze mnie dumni i bym nie musiała przysparzać im zmartwień. To są moje dwie najważniejsze motywacje i to one pozwolą mi walczyć i w rezultacie wyjść z uzależnienia. Koniec.
(Autor B.O.)